- Teenanger World...kolejne pokolenie! http://www.teenagerworld2.pun.pl/index.php - Sale http://www.teenagerworld2.pun.pl/viewforum.php?id=50 - Sala nr 3 (profil Ziemia) http://www.teenagerworld2.pun.pl/viewtopic.php?id=54 |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:15:09 |
Weszli do dużej, zielonej sali. Po bokach znajdowały się wielkie rośliny, które czasem oplatały regały z książkami. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:17:15 |
- nawet bardzo - dodał - ale cóż, każda sala i każdy żywioł odznacza się innymi cechami. jest spokój, mistyka, niezależność, odwaga, wytrwałość i radość. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:18:44 |
-Słucham? - spojrzała na niego, jakoś nieprzytomnie. Widac, że się zamyśliła. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:21:33 |
- nie... nic, tylko tak... myślę na głos... |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:24:01 |
-A ja po cichu - zaczęła się śmiać. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:26:13 |
Uśmiechnął sie lekko - tak, masz rację. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:27:30 |
- Z czym znowu - zaczęła się śmiać - Oj Robin, Robin - pokręciła głową - Tęskniłam za tobą. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:38:16 |
- serio? - spytał podchwytliwie. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:41:44 |
-Nie, na niby - zażartowała - serio, serio. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:42:51 |
- miło, cieszę się, że za mną tęskniłaś, bo mi ciebie też brakowało - powiedział. objął ją po przyjacielsku, znaczy, przytulił ^^' |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:45:57 |
Przytuliła się do niego |
Robin Connors - 2008-04-06 21:47:52 |
Westchnął - w każdym razie, cieszę się, że jesteśmy przyjaciółmi - powiedział i pogładził jej plecy dłonią (tak wiesz, jak znajomy, przyjaciel, ale i tak to słodkie jak na niego ^^) |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:48:39 |
-Przyjaciółmi - powiedziała jakoś smutno - Tak, to miłe. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:49:07 |
Spojrzał na nią - coś ci jest...? |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:52:07 |
-Nie, nic - pokreciła głową - Wszystko jest ok. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:54:50 |
(Robin zawsze robił dziwne rzeczy jak się nikt nie spodziewał.) |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 21:58:04 |
-Przy tobie nie jestem - powiedziała całkiem szczerze. |
Robin Connors - 2008-04-06 21:58:39 |
Skinął głową - to dobrze... idziemy dalej? |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 22:00:03 |
-No, możemy iść - mruknęła niechętnie. |
Robin Connors - 2008-04-06 22:01:06 |
Znów spojrzał na nią badawczo - Maya, co ci leży na sercu? |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 22:10:03 |
-LEży na sercu - zamyśliła się - Co masz na myśli. |
Robin Connors - 2008-04-06 22:11:35 |
- nie wiem, ty mi powiedz. widzę, ze coś jest nie tak i to już od jakiegoś czasu. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 22:15:29 |
-Bo widzisz - zaczela wolno - nie wiem jak ci to powiedziec - zaczęła się mieszać. |
Robin Connors - 2008-04-06 22:17:03 |
Patrzył na nią uważnie tymi swoimi oczkami. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 22:23:02 |
-Ja nie chcę, żebys był tylko moim przyjacielem - wująkała w końcu. |
Robin Connors - 2008-04-06 22:24:11 |
- to powiedz mi czego chcesz - poprosił. |
Maya Lerlitz - 2008-04-06 22:28:38 |
-Niaważne - machnęła ręką - tak o, gadam od rzeczy - w czym, jak w czym, ale w uciekaniu Maya była dobra. |
Robin Connors - 2008-04-07 16:02:23 |
- Maya - spojrzał na nią badawczo - proszę, powiedz mi. |
Maya Lerlitz - 2008-04-07 21:15:36 |
-Ja nie chcę cię do niczego namawiać czy zmuszać - wydukała w końcu - tylko jakbys kiedys sie mogl zastanowic, no wiesz...Ja poczekam - dodała milo. |
Robin Connors - 2008-04-08 19:33:20 |
Podszedł do niej bardzo blisko i delikatnie ujął jej twarz w dłonie - Maya, ty dla mnie też dużo znaczysz - powiedział i powoli zbliżył swoje usta do jej ust. gdy dzieliły je centymetry spojrzał dziewczynie w oczy - mogę? |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 19:34:19 |
Kiwnęła tylko lekko głową, uśmiechając się przy tym. |
Robin Connors - 2008-04-08 19:35:23 |
Delikatnie pocałował ją. Był to pocałunek bardzo nieśmiały, ale pełen... magii. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 19:38:49 |
Odwzajemnila jego pocałunek. głaszcząc go przy tym po włosach. |
Robin Connors - 2008-04-08 19:39:45 |
Po jakimś czasie lekko się od niej odsunął i oblizał wargi - my zawsze byliśmy czymś więcej jak tylko przyjaciółmi - powiedział w końcu. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 19:42:08 |
-Tak myślisz? - spytała, łapiąc go za rękę - Jak nie przyjaciółmi to czym jesteśmy? |
Robin Connors - 2008-04-08 19:46:23 |
- czymś więcej - powiedział - i zawsze byliśmy - powtórzył się - zawsze razem, zawsze ci pomagałem, ty byłaś taka wesoła gdy sie pojawiałem, ja się potrafiłem przy tobie uśmiechać - powiedział i pogładził dłonią jej policzek. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 19:47:27 |
-A mi było smutno jak nie było ciebie - dodała - I przez te wszystkie lata w Niemczech pisałam do ciebie listy i czekałam tylko do wakacji, az się spotkamy - dodała. |
Robin Connors - 2008-04-08 19:48:33 |
skinął głową - Maya, może i sala w akademii to nieodpowiednie miejsce na takie wyznania... ale... kocham cię. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 19:53:54 |
-Uważam, że ta sala to idealne miejsce - powiedziała z wielkim bananem na twarzy - Ja ciebie tez kocham - dodala radosnie. |
Robin Connors - 2008-04-08 19:55:28 |
Uśmiechnął się, bardziej z rozbawienia niż czegokolwiek innego, ale to był szyba najszczerszy uśmiech jaki do tej pory zagościł na jego twarzy. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 20:00:57 |
-Uśmiechasz się! - dzika radość - Nareszcie! |
Robin Connors - 2008-04-08 20:02:39 |
- tak, to twój wpływ - powiedział. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 20:03:31 |
- To dobrze - pogłaskała go po włosach - moze za miesiąc będziesz się już śmiac? - spytała z nadzieją. |
Robin Connors - 2008-04-08 20:04:09 |
- może. kto wie. mojemu tacie pomogła mama, mi może pomożesz ty - pocałował ją w czoło. |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 20:06:59 |
-Nie może tylko na pewno! - porównanie do Ayu jej pochlebiło - Oczywiście jeśli chcesz - strapiła się. |
Robin Connors - 2008-04-08 20:09:18 |
- oczywiście, że chcę - powiedział i objął ramieniem - ale, chodźmy już od akademika, co? |
Maya Lerlitz - 2008-04-08 20:11:10 |
-Dobrze - kiwnęła głową, a potem pocałowała go w policzek. |
Robin Connors - 2008-04-08 20:12:58 |
Poszli do akademika. |