#1 2009-05-06 20:19:49

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Purple Mask Caffe

Dzień był ładny, było koło 16, może trochę później... Kevin siedział sam przy stoliku w kawiarni. był pierwsza osobą, która tak naprawdę wróciła z weekendu, a wrócił już w poniedziałek nie mogąc jakoś usiedzieć w domu. Nie żeby nie lubił przebywać z rodzicami czy coś, ale... jakoś tęsknił za swobodą. Założył na siebie fioletową bluzę, którą miał do tej pory zawieszoną na oparciu, i która gryzła się z żółtą koszulką, bo robiło się bardzo powoli chłodno. Założył nogę na nogę i spojrzał na kubek z koktajlem jagodowym w którym od dłuższego czasu robił wir poprzez mieszanie napoju słomką.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#2 2009-05-06 20:24:15

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

Stanęła w drzwiach kawiarni i z uśmiechem spojrzała na przyjaciela. No cóż, on wrócił pierwszy, ona ostatnia, zaledwie przed chwilą. Bagaż miała tuż za sobą. On potrzebował swobody, a ona chciała sie nacieszyć mamą w ciąży i swoim kochanym tatą. Tęskniła za nimi... No cóż, ale była o cały rok młodsza od Kevina, więc to normalne, że on ciągnął ku wolności.
Miała na sobie, jak zazwyczaj, zwiewną sukienkę, w kolorze zielonym i bluzę z kapturem. Styl odziedziczyła raczej po mamie i uwielbiała się ubierać niczym prawdziwe paryżanki. Może ta bluza nieco nie pasowala, ale  było po prostu zimno. A nie chciało jej się grzebać w torbie, by znaleźć coś innego.

Offline

 

#3 2009-05-06 20:29:08

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

Jak drzwi do kawiarni się otworzyły przeniósł zaraz wzrok w tę stronę. Odgarnął włosy z oczu i uśmiechnął się już z daleka do dziewczyny. Wstał i pomachał jej ręką w razie jakby go przeoczyła, choć jego pstrokate ciuchy rzucały się w oczy. Chyba nawet polubił te pstrokate ubrania... Kto wie? Kiedyś za nimi nie przepadał, ale nie narzekał, a teraz z własnej woli się w nie ubiera. Nie dajcie bogowie, by przypadkiem odziedziczył po ojcu 'psychikę' bo marnie będzie z nim żyć, oj marnie.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#4 2009-05-06 20:33:34

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

-Nie musisz machać, widać Cię na kilometr - stwierdziła wesoło, podchodząc do stolika. Dość sprawnie manewrowała bagażem między stolikami... Koordynację ruchową miała wręcz wyborną!
-I nie chodzi tu tylko o ubrania - dodała - Włosy też rzucają się w oczy - no cóż. Jej Kevin, mimo wszystko, bardziej do Viorel niźli do Erica był podobny. Chociaż.... Był o wiele za spokojny jak na swoich rodziców. Ona z resztą też.
-Mogę usiąść? - spytała, odgarniając włosy z twarzy. Wypadało zapytać.

Offline

 

#5 2009-05-06 20:43:37

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

- Może i się wyróżniam, ale nie aż tak - bąknął bo co do fryzury czy ogółem włosów nie znajdował żadnej ujmy.
- Ym, jasne - odparł po chwili na pytanie - ale od kiedy to pytasz czy możesz usiąść? - spytał ze śmiechem na ustach i usiadł z powrotem na swoim krześle. Zamieszał jeszcze raz koktajl i upił trochę przez słomkę. Patrzył uważnie na dziewczynę.
- jak tam rodzice? - spytał jakby lepszego tematu do rozpoczęcia rozmowy nie mógł znaleźć.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#6 2009-05-06 20:51:23

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

-Och, uwierz mi, poznałabym Cię na kilometr - stwierdziła. No cóż, może fakt, że jest dla niej osobą bardzo ważną potęgowało fakt, że wszędzie go pozna, ale to tylko domysły.
-Zawsze pytam! - oburzyła się. Postawiła bagaże tak, by nie zagradzały drogi, po czym usiadła na przeciw niego. Przyjrzała mu się uważnie... Już od kilku miesięcy wyrzucała sobie, że przez jej głupie-prawie-wyznania ich stosunki nieco się pogorszyłyi ochłodzily. Po co, och po co, głupia chciała coś zmieniać. Było dobrze, jak było, to czemu chciała, żeby lepiej było? No żóż... Odpowiedź jest prosta, ale nie zadowalająca. Przecież mogła z góry założyć, że jej uczucie do Kevina jest całkowicie nie odwzajemnione i ma ją za przyjaciółkę od pisakownicy, a nie bierzę pod uwagę w kategorii :obiekt westchnień:. Takie życie i trzeba było się z tym pogodzić. Ale nie, musiała doprowadzić do takiej sytuacji. Głupia Holly, glupia.
-Dobrze - powiedziała jednak z uśmiechem, który nie zdradzał, ze w jej głowie toczy się mała wojna - Mama bardzo dobrze znosi ciążę, uroczo wygląda z brzuszkiem. Tata jak zwykle ją rozpieszcza. Uważam, że są bardzo, bardzo zgranym małżeństwem. - A nic na to niewskazywało. Bowiem Simo i Aoi są jak...woda (a raczej powietrze) i ogień. zupełnie różni!

Offline

 

#7 2009-05-06 20:57:57

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

- Ja tam lubię twoich rodziców, zwłaszcza ojca - powiedział i patrzył na nią w dalszym ciągu trzymając słomkę w zębach i pijąc ten swój koktajl - z twoją mamą czasem trudno się dogadać, bo upiera się przy swoim nawet jak wszystkie jej argumenty polegną - stwierdził i rację w tym miał. A co do ich stosunków... hmmm... to nie tak, ze Kevin o tym nie myślał, bo myślał. Ale chyba nie tak często i nie tak szczegółowo. Co prawda on potrzebuje nieco więcej czasu na przyswojenie takich informacji, ale nikt nie powiedział, że każda historia to bajka jak w przypadku Pięknej i Bestii [o dziwo na myśl przyszła Kevinowi Maya i Robin-bestia], ale nie należy się dołować. Nie ta/ten to inny/inna. Z resztą, zawsze można ten 'związek' jakoś odbudować. Kevin się nie raz starał, ale zaczynał nie tak, i zapadała dziwna cisza. Co prawda jakiś super gorących uczuć do niej nie żywi, ale może to się z czasem zmieni.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#8 2009-05-06 21:02:56

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

-Mama jest tardogłowa - stwierdziła, zaczynając rozglądać się za kelnerem. Miała ochotę na babeczkę z wiśniami i kakao - Podobnie z resztą jak ja. Mój tata twierdzi, że to rpzez nią, bo w czasie ciąży była strasznie uparta i przeszło na mnie - rodzice jednak nigdy nie powiedzieli czym się ta upartość objawiła. Może to i lepiej, nei każdy chce wiedzieć, że został poczęty, gdy rodzice byli pijani.
Co do Kevina, To Holly miała wielką nadzieję, że on nie domyśla się, że w jej sennych marzeniach są czymś więcej niż przyjaciółmi. Poza tym poczyniła już pewne kroki by o nim zapomnieć i nie wahała się o nich poinformować.
-Znasz Aleksa, prawda? - spytała, nieco zmieniając temat. Oj znał go, chodzili ze sobą do jednej klasy jeszcze w dawnej szkole. I chyba niezbyt się lubili.

Offline

 

#9 2009-05-06 21:07:11

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

Zamyślił się jakby nie mógł specjalnie skojarzyć osoby o która pyta, aż w końcu odstawił szklankę i pstryknął palcami jakby go olśniło nagle z niebios.
- Ah! Ten nadąsany, napuszony osiłek z drużyny footballowej? - spytał z udawanym zaciekawieniem - a co?
Spytał, a na jego twarzy widać było coś na wzór 'gratuluję gustu, gorzej nie można było trafić', no bo w sumie on go trochę znał. W sumie to Kevin był tym, którego ten pacan dręczył na w-f'ie. Po szczerości Kevin się potem na nim odegrał. przyniósł do szkoły zdjęcie ojca w stroju 'wyjściowym', wmówił mu, ze to kobieta, a tamten bezmózg [jak to go zwykł Kevin nazywać] mu uwierzył i wzdychał do Erica przez parę miesięcy, aż go ktoś raczył oświecić. Ale fakt faktem, gość był przystojny i miał powodzenie.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#10 2009-05-06 21:11:34

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

-Oj, przestań! - oburzyła się, zaraz po tym jak zamówiła swoją wymarzoną babeczkę i kakao - Nie jest taki zły - stwierdzia lekko nadąsana.
Rzeczywiście, nie był. Nie licząc braku mózgu miał prawie same zalety. Był przystojny, dosć miły, zdarzało się, ze kulturalny i co najważniejsze - lubił Holly. I to bardzo. A, że jej samoocena nie należała do najwyższych, więc takie wyróznienie to było coś! Lubił ją jeden z ładnuejszych chłopców w Ypswich i nie bał się tego okazać.
- Według mnie jest miły - powiedziała - Kupił mi nawet czekoladki na porzegnanie.
Nie wspomniała, że kokosowe. Holly jest uczulona na kokosy. Robią jej siępo tym plamy na cerze i puchną jej ręcę. Ale jak ktoś bez mózgu mógł o tym pamiętać!

Offline

 

#11 2009-05-06 21:16:12

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

- mam tylko nadzieję, że nie kokosowe - odpalił tylko i spojrzał na nią jakby nie mógł naprawdę doszukać sie w tym.. jak mu tam? Aleksie! Niczego dobrego.
Poza tym jak kiedyś spuchła to kto ją nacierał kremikiem? No kto? A Kevin. On już kurcze chyba wszystko widział, bo zdarzyła się sytuacja, ze widział ją nawet pól nago, jak go wynajęli jako opiekę do spalonej na całej linii słońcem Holly po jednych wakacjach. Co prawda mieli wtedy chyba z 9 lat, ale co z tego?
Tak nawiasem to jak byli mali to w sumie często oglądali się nawzajem nago bo ich rodzice do jednego basenu wpuszczali bez gaci ... to były piękne czasy hehe.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#12 2009-05-06 21:20:22

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

Mina Holly zdradziła wszystko. Tak, czekoladki były kokosowe i to tak kokosowe, jak tylko się dało. Ale liczy się gest! Na całe szczęście przyszła jej babeczka, więc mogła się nią szybko zajać, by ukryć zmieszanie.
Co do czasów basenowych... Kevin moze i je wspominał zabawnie, ale dla Holly były one przekleństwem. Po pierwsze głupio jej na myśl, że Kevin oglądał ją bez ubrań. Poza tym jak mogła wzbudzić w kimś...takie porządanie na przykład, gdy pamięta jej mały, dziewczęcy i zaczerwieniony od sloca tyłek? Ach! Ona nigdy nie będzie puszczała swoich dzieci bez gaci do baseników. I na pewno któregoś dnia jej za to podziękują.
-To był miły gest - odparła jednak, by choć trochę obronić Aleksa.

Offline

 

#13 2009-05-06 21:27:59

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

- A ciekawe co ci da na urodziny? parę gaci? - spojrzał znów na swój nieodpity koktajl i wziął go do ręki. Włożył słomkę do ust, ale nie zmieniało to faktu że i tak nic nie pił.
A co do popalonego tyłka Holly, to cóż... gorsze rzeczy się widziało. Poza tym jak była dzieckiem była odbierana przez Kevina inaczej i praktycznie jakby miała go teraz pociągać to zapewne nie brałby pod uwagę czasów dzieciństwa. Z reszta Kevin do najpiękniejszych dzieci na podwórku [jak był w podstawówce] nie należał, bo cały czas brakowało mu jakiegoś zęba.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

#14 2009-05-06 21:35:29

Holly Simons

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-25
Posty: 123

Re: Purple Mask Caffe

-Para gaci nie byłaby taka zła - powiedziała dość zaczepnie i nieco.... dwuznacznie - Gdyby były ładne...Może czerwone? I koronkowe.
Zrobiła nieco dziwną, dość zalotną minkę i spokojnie upiła trochę kakao. Takie zachowanie nie było podobne do Holly. Ona była raczej grzeczną dziewczynką, a nie mówiła takie rzeczy. No cóż. Zaskoczenie!
-Potem trzeba byłoby je włożyć - dodała. I ugryzła muffinkę.

Offline

 

#15 2009-05-06 21:38:09

Kevin Matters

Jounin

Zarejestrowany: 2008-03-24
Posty: 115

Re: Purple Mask Caffe

- Znając tego perwersa to by ci co najwyżej gumkę od gaci kupił - powiedział jakby samemu sobie zaprzeczając. A na jej zachowanie nie zwracał uwagi, bo co ona będzie robiła, z kim i kiedy to nie jego sprawa. Z resztą, przecież jej pasa cnoty nie zamontuje... ej, zaraz! Czemu od razu takie myśli w nim? No cóż, tak to już jest jak dziewczyna przechodzi na temat czarownych gaci, a biedny chłopak w okresie dojrzewania musi o tym słuchać.


http://img5.imageshack.us/img5/1071/bezna1zwy1kopia.jpg
"People kill, and people dying, children hurt,
can you see they are crying?"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.asian-dramas-poland.pun.pl www.sektasniacego.pun.pl www.przelecz.pun.pl www.stk.pun.pl www.jumpstyle-polska.pun.pl