Jounin
-Ty i te twoje gwiazdy - gwizdnęła przez zęby i usiadła na krześle. Dość wściekła!
Nie ładnie! Nie powinien tak się z siostry nabijać. Typowy ojciec
-Ty normalnie jesteś jak tata. Tylko nie wiem skad tą gadkę o gwiazdach wziąłeś. Co one jeszcze ci mówią?
Offline
Jounin
- Gdybys interesowała się choć w części moim życiem tak jak interesujesz się życiem reszty świata to byś wiedziała, ze od kilku miesięcy przypodobały mi się atlasy gwiazd,poza tym z ich ułożenia i ruchów można wyczytać przyszłość - co prawda jeszcze nie wiedział jak ale wiedział, ze się da.
Offline
Jounin
-Oj, wiem o tym, tata ci nakupował tego.
To dziwne, Gdy ona z mamą kupowała ubrania, on z tatą chodził i kupował jakieś głupie ksiażki. Co za typy, ona ich nie rozumie.
-Na prawdę wierzysz w te gwiazdy? Czy wkręcasz?
Offline
Jounin
- naprawde w to wierzę, podobno wszystko co dzieje się na ziemi i co się działo było i jest zapisane gdzieś w układzie planetarnym - powiedział. Poza tym lepiej, że Chris i Brian wędrowali po sklepach typu biblioteka niż sklep kosmetyczny, bo byłoby to dziwne.
- Na mapach gwiezdnych - tych co ma pouwieszane na suficie - mam nawet pozaznaczane niektóre ruchy gwiazd - korektorem, ale ma.
Offline
Jounin
-I co masz jeszcze ciekawego w pokoju? - spytała, kiwając się na krześle. Rozmowa z bratem na jakikolwiek temat nigdy nie była zbyt owocna. On zawsze taki był, odpowiadal jakimiś pomrukami i gadaniem o czymś dzinym. Na przykład o gwiazdach. Co za człowiek, no, ona nie ma pytań!
-Ech, dlaczego ty jesteś taki no-nie-ten.
Offline
Jounin
Głowy nie opuszczał, bo wciaz była uniesiona ku sufitowi, ale oczy powędrowały w kierunku siostry tak by mógł na nią spojrzeć.
- Co masz na myśli? - spytał z zaciekawieniem, bo naprawdę określenie jakiego użyła Ella było mu niemal tak obce jak jej obsługa teleskopu.
Offline
Jounin
-No-nie-ten, bo nie kapujesz o co chodzi. Ja Ci tu mówię coś, co wstrząsa kosmosem, a ty gadasz o gwiazdkach. Jak ty byś mi powiedział coś takiego, to bym chyba umarła i zaczęła Cię wypytywać skąd wiem i w ogóle. A ty nawet nie powiedziałe, czy ją lubisz czy nie. I widzisz! Jak tu się z tobą dogadać - naburmuszyła się - Tata to jeszcze czai. A ty to nic. Jak kołek.
Offline
Jounin
Powoli jego głowa wróciła do normalnej pozycji, a twarz przybrała wyraz najszczerszego zdumienia. Po szczerosci to w jego wieku ich ojciec był taki sam, tylko że ważył z 10 czy 20 kilo więcej i nie wyglądał za ciekawie.
- Um... skąd w takim razie wiesz o tak wstrząsającej rzeczy? - spytał ni to szczerze ni to tylko by zapytać, ale znając swoją siostrę to i tak to ją choć troche usatysfakcjonuje.
Offline