Ni-sempai
Po dlugich poszukiwaniach (w czasie których Rachel zdąrzyła krzyknęć z 10 razy "Umrzemy!", wyzwać Aarona z góry do dołu razy 15, a z dołu do góry razy 20, zagroziła mu śmiercia chyba ze 100 razy i poderwała 3 chłopaków ") staneli przed wielkim, kolorowym budynkiem.
-Fajnie tu! - krzyknęła, słysząc muzykę.
Offline
Ni-sempai
- Byś zaoszczędziła mi wyzwisk, gdybyś mnie posłuchała i sprawdziła lokalizację na tym głupim i badziewnym planie - bąknął.
Offline
Ni-sempai
-oj, nie marudż - fuknęła - Liczy się efekt!
Offline
Ni-sempai
Rozejrzał się po zatłoczonym klubie, a muzyka doprowadzała jego szare komórki do szalu - Efekt... pff...
Offline
Ni-sempai
-Nie marudź dziadku - powiedziała - Lepiej zostań przy barze z innymi nudziarzami takimi jak ty! - krzyknęła, znikając w tłumie.
Offline
Ni-sempai
Usiadł na krzesełku przy barze i oparł się o blat. gdyby pił to by się napił, ale mu ojciec nie pozwalał, poza tym w tłumie czuł się mało zabawnie.
Offline
Ni-sempai
Tańczyła sobie przy jednej ze scen. Nagle wpadła na kogoś i jakoś tak mu znikła z oczu.
Offline
Ni-sempai
Tak jakoś wcale się zniknięciem Rachel nie przejął i zamknął oczy i niemal usnął przy tym blacie.
Po 5 minutach
Spojrzał na ludzi wokół. Palili papierosy. wstał i zaczął się przeciskać przez ludność na parkiecie szukając Ray-Ray.
Offline
Ni-sempai
Pojawila się nagle przy barze, ale nie sama. Jakiś się obok niej zakręcił.
Offline
Ni-sempai
Ktoś go popchnął i tak leżał na parkiecie deptany przez innych. W końcu wstał potrącając jakieś dziewczyny i wypatrzył Rachel. Tak cichaczem podszedł bliżej.
Offline
Ni-sempai
Odbąkiwala półsłówkami temu chłopakowi, a ten gadał i gadał. Zaczęla się rozglądać dookoła, ale nie znalawszy tego, czego słuchała znowu spojrzała na chlopaka, z którym "gadała"
Offline
Ni-sempai
Pojawił się nagle przy nich, a dokładniej na podłodze przy nich, bo go ktoś popchnął i stracił równowagę.
Offline
Ni-sempai
Facet nawet nie zwrócił na niego uwagi, a ona jakby się ucieszyła na jego widok i zrobila minę w stylu "ratuj!"
Offline
Ni-sempai
Wstał z ziemi, otrzepał się i tak puknął faceta w ramię chcąc zwrócić na siebie jego uwagę - Przepraszam...?
Offline
Ni-sempai
Spojrzał na niego jakoś niemrawo, a ona zaczęła mu dawać znaki, że dalej ma tak robić, bo ona już ma dość faceta, pomocy, ratunku, zrobię co chcesz jak ci się uda.
Offline