Sempai
-Wow- zdziwiła się - Ale on...duży.
Offline
Sempai
- Akademia jest optycznie pomniejszona z zewnątrz - powiedział - czytałem o niej. Jest wewnątrz pięc razy tak przestronna jak widać. Nie wiem jak to zrobili, ale tu wszystko możliwe... - powiedział po chwili spoglądajac na Mayę.
Offline
Sempai
Rozglądała się dookoła, oczarowana
-I...co jeszcze wyczytałeś? - spytała.
Offline
Sempai
- Akademia ma podziemie... - powiedział - a tam jakąś salę, którą ponoć mieli także nasi rodzice w akademiku. Myślisz, ze my też będziemy mieć jakieś specjalne zdolnosci? - spytał.
Offline
Sempai
-Wątpię - wzruszyła ramionami - Poza tym te zdolności nie zawsze były fajne... - uśmiechnęła się - I i tak nie wszyscy je mieli.
Offline
Sempai
- no niby tak... choć ja uważam, że to jest coś... - powiedział - ... hmm... chciałbym cos potrafić...
Offline
Sempai
-Co naprzykład? - spytała, obracając się dookoła - Ja bym chciała latać...to byłby cudowny talent!
Offline
Sempai
- latanie nie do końca jest cudowne, by latać potrzebne są skrzydła - powiedział i spojrzał na nią, usiadł na schodach - a mi obojętnie. dla mnei wszystko byłoby niezwykłe, ale zwłaszcza talenty ze strefy mroku...
Offline
Sempai
-Takie jak twój tata - spytała, lekko przestraszona - A skrzydła nie są złe.
Offline
Sempai
- mój tata ma tylko jedno... - powiedział - ale gdyby się dąło, to chętnie połączyłbym wszystkie - spojrzał na nią tymi swoimi czarnymi-dmeonicznymi oczami ^^
Offline
Sempai
-Chciałbyś być jak Pan Kai? - podeszła do niego - Ej...czy ja wiem czy to dobry pomysł.
Offline
Sempai
- Chciałbym , szczerze to tak - spojrzał na nią odgarniajac włosy z oczu - mi sie serio to podoba.
Offline
Sempai
- O, rozumiem - strapiła się. Usiadła sobie pod ścianą.
Offline
Sempai
Spojrzał na nią i westchnął - wiem, że ... to jest dziwne, ale... tak jest - powiedział w końcu - nie powinienem tego mówić, wybacz.
Offline