Jounin
Usiadła na ławce, czekając na listonosza.
Offline
Jounin
Wyszedł z akademika zakładając żółtą bluzę i spojrzał na holly siedzacą na ławce. Podszeł do niej - hej, młoda, co słychać?
Ostatnio edytowany przez Kevin Matters (2008-04-05 20:35:20)
Offline
Jounin
-Fajna bluza - wyszczerzyła się - Nic. Czekam na listonosza.
Offline
Jounin
- Yhym - zamruczał przygryzając dolną wargę - list? przesyłka?
Offline
Jounin
-Paczka od mamy - zaśmiała się- zapomniałam trochę rzeczy w tym baletki! Jej, brakuje mi ich.
Offline
Jounin
- no to dobrze, że ci to wyślą - uśmiechnął się - a baletki... serio aż tak ci ich brak?
Offline
Jounin
-Tak - kiwnęła głową - Wiesz, balet to nie mój największy konik, wolę taniec nowoczesny,ale w każdym rodzaju tańca w baletkach tańczy się najlepiej - wzruszyła ramionami.
Offline
Jounin
- ja nie rozumiem jak można w tym wogóle chodzic - przyznał.
Offline
Jounin
Ej, całkiem normalnie - uśmiechnęła się - jak w...no nie wiem, jak w samych skarpetkach. O, tak się wtedy człowiek czyje.
Offline
Jounin
- skarpetkach mówisz? - zamyślił się - też dobrze - uśmeihcnął się.
Offline
Jounin
-Dobrze? - usiadła sobie jak L - Czemu?
Offline
Jounin
- czy aj wiem, ja wolę osobiście adidasy, ale chodzenie w skarpetkach nei jest złe. pożycz mi kiedyś tych baletek - zaśmiał się.
Offline
Jounin
-Chyba są za małe - powiedziała całkiem poważnie.
Offline
Jounin
- tak po prawdzie, to ja ponoć mam dośc małe stopy - spojrzał na swoje buty - swoją drogą, nie zastanawiałaś sie nigdy dlaczego buty mi często z nóg spadały? (wniosek: sa za duuuuże)
Offline
Jounin
-A jak na serio masz rozmiar? - zmarszczyła brwii.
Offline