Sempai
Kiwnęła tylko lekko głową, uśmiechając się przy tym.
Offline
Sempai
Delikatnie pocałował ją. Był to pocałunek bardzo nieśmiały, ale pełen... magii.
Offline
Sempai
Odwzajemnila jego pocałunek. głaszcząc go przy tym po włosach.
Offline
Sempai
Po jakimś czasie lekko się od niej odsunął i oblizał wargi - my zawsze byliśmy czymś więcej jak tylko przyjaciółmi - powiedział w końcu.
Offline
Sempai
-Tak myślisz? - spytała, łapiąc go za rękę - Jak nie przyjaciółmi to czym jesteśmy?
Offline
Sempai
- czymś więcej - powiedział - i zawsze byliśmy - powtórzył się - zawsze razem, zawsze ci pomagałem, ty byłaś taka wesoła gdy sie pojawiałem, ja się potrafiłem przy tobie uśmiechać - powiedział i pogładził dłonią jej policzek.
Offline
Sempai
-A mi było smutno jak nie było ciebie - dodała - I przez te wszystkie lata w Niemczech pisałam do ciebie listy i czekałam tylko do wakacji, az się spotkamy - dodała.
Offline
Sempai
skinął głową - Maya, może i sala w akademii to nieodpowiednie miejsce na takie wyznania... ale... kocham cię.
Offline
Sempai
-Uważam, że ta sala to idealne miejsce - powiedziała z wielkim bananem na twarzy - Ja ciebie tez kocham - dodala radosnie.
Offline
Sempai
Uśmiechnął się, bardziej z rozbawienia niż czegokolwiek innego, ale to był szyba najszczerszy uśmiech jaki do tej pory zagościł na jego twarzy.
Offline
Sempai
-Uśmiechasz się! - dzika radość - Nareszcie!
Offline
Sempai
- To dobrze - pogłaskała go po włosach - moze za miesiąc będziesz się już śmiac? - spytała z nadzieją.
Offline
Sempai
- może. kto wie. mojemu tacie pomogła mama, mi może pomożesz ty - pocałował ją w czoło.
Offline
Sempai
-Nie może tylko na pewno! - porównanie do Ayu jej pochlebiło - Oczywiście jeśli chcesz - strapiła się.
Offline